Wczoraj był magiczny dzień, spędzony z 9-cioma wspaniałymi Kobietami, na zielarkich warsztatach, które odbyły się w Wilanowie - Zawadach w Warszawie. W cudownie sielskim domu, a właściwie na jego tarasie spędziłyśmy kilka godzin na wspólnym biesiadowaniu, przygotowaniu i konsumowaniu posiłków (w tym krojeniu "korzeni" wykopanych z samego rana) oraz tworzeniu eliksirów zdrowotnych.
W roli głównej wystąpiły rośliny potocznie znane, lecz przez wielu niedoceniane, czyli:
- chrzan - polski imbir
- mniszek lekarski
- łopian
- jałowiec
- lawenda
- bez czarny
- bluszczyk kurdybanek
Warsztaty rozpoczęły się od wyjścia na pobliską łąkę w celu odnalezienia i wykopania drogocennych korzeni typu: chrzan, mniszek czy łopian. Nasza przewodniczka i nauczycielka - Daria, wyjaśniła i pokazała w jaki sposób i kiedy dokładnie kopie się korzenie, aby najlepiej skorzystać z ich właściwości.
Kiedy wróciłyśmy do domu, ku naszej uciesze czekała na nas przepyszna zupa dyniowa, przyrządzona przez Gospodynię Kasię. Daria przyprawiła zupę świeżym chrzanem a ona odwdzięczyła się bardzo wyrazistym i aromatycznym smakiem. Zapachy i kolory tego dania na długo pozostaną w mojej pamięci. Zresztą zobaczcie sami.
Poniżej pokrótce, postaram się przedstawić właściwości lecznicze owych magicznych roślin.
Kiedy wróciłyśmy do domu, ku naszej uciesze czekała na nas przepyszna zupa dyniowa, przyrządzona przez Gospodynię Kasię. Daria przyprawiła zupę świeżym chrzanem a ona odwdzięczyła się bardzo wyrazistym i aromatycznym smakiem. Zapachy i kolory tego dania na długo pozostaną w mojej pamięci. Zresztą zobaczcie sami.
Poniżej pokrótce, postaram się przedstawić właściwości lecznicze owych magicznych roślin.
Chrzan – Znany już w starożytności, ma silne działanie
bakteriobójcze – posiada najwięcej (po czosnku i cebuli) fitoncydów, czyli
naturalnych substancji niszczących bakterie. Związki zawarte w tej roślinie są
również skutecznym sposobem na walkę z grzybami i wirusami. Zarówno korzeń, jak
i liście zawierają duże ilości kwasu
askorbinowego, witamin z grupy B, karotenu
oraz soli mineralnych. Jego
podjadanie pomaga wzmocnić organizm - polecane jest podczas kaszlu i stanów
zapalnych zatok. Świeży sok z chrzanu i jego wodne roztwory sprzyjają
wydzielaniu się kwasu solnego w żołądku, wspomagają przemianę materii,
poprawiają pracę wątroby i nerek. Posiada
właściwości rozgrzewające, toteż okłady z tartego chrzanu przynoszą ulgę w
bólach korzonków i nerwobólach, przy reumatyzmie, rwie kulszowej itp., oraz
bakteriobójcze – syrop z niego pomaga przy zapaleniu oskrzeli i kaszlu. Działanie
chrzanu świetnie znała polska wieś i korzystała z jego właściwości
konserwujących. Sok z korzenia dodany do mleka powoduje, że nie zsiada się
ono podczas burzy i w ogóle hamuje jego zbyt szybkie kwaśnienie, natomiast
osełka masła owinięta liśćmi chrzanu wolniej jełczeje. Pokrojone korzenie
rozłożone w spiżarni zapobiegają psuciu się przetworów, a dodane do kiszonych
ogórków – ich mięknięciu. Suszony chrzan noszony w kieszeni niweluje działanie
promieniowania np. żył wodnych, a sok zmieszany z octem wybiela piegi.
Łopian – roślina lecznicza, wykorzystuje się głównie korzenie (Radix Bardanae), które zawierają cukier inulinę, białka, tłuszcze, związki poliacetylenowe, fitosterole, nieduże ilości olejków eterycznych, glikozydy, saponiny, dużo siarki, fosforu, witaminę C. Działanie: Łopian wykazuje silne działanie antybakteryjne, grzybobójcze, przeciwzapalne. Działa także moczopędnie i napotnie. Zmniejsza wydzielanie soku żołądkowego, zwiększa natomiast wydzielanie śluzów w przewodzie pokarmowym, stosowany jest wewnętrznie w leczeniu nieżytów przewodu pokarmowego, w stanach zapalnych dróg moczowych i woreczka żółciowego, w niewydolności wątroby, zaburzeniach przemiany materii. Wykazuje też pozytywne działanie na skórę. Zewnętrznie stosowany jest do leczenia czyraków, trądziku, świądu skóry, łupieżu. Zapobiega również wypadaniu włosów i łupieżowi. Ciekawostki: Korzeń łopianu, łodygi i ogonki liściowe są jadalne (na surowo). Można je też kisić. Indianie Irokezi suszyli korzenie łopianu przy ogniu i gromadzili na zimę. Jedli je po dłuższym moczeniu w wodzie. W Japonii uprawia się go jako warzywo. Wytwarza się też olej z łopianu.
Mniszek lekarski –roślina lecznicza,
zarówno kwiat jak i korzeń, który zbieramy jesienią wykorzystuje się w leczeniu
dróg żółciowych. Działanie: kwiat działa moczopędnie. Jego korzeń
zawiera sporo soli mineralnych, zwłaszcza potasu, kwasy organiczne, sterole,
różne związki cukrowe, na przykład inulinę, substancje goryczkowe
(taraksacyna), cholinę. Odwar
z korzeni lub nalewka pomagają w schorzeniach dróg żółciowych i kamicy żółciowej
oraz wszystkich problemach wątrobowych, pomaga przy kłopotach trawiennych.
Dzięki interferonowi podnosi odporność
organizmu, powinni więc go spożywać anemicy. Obniża poziom cholesterolu, pomaga w leczeniu
miażdżycy, początków cukrzycy, otyłości, reumatyzmu i gośćca. Zalecany jest
również przy chorobach skóry. Podnosi sprawność seksualną kobiet i mężczyzn.
Łopian – roślina lecznicza, wykorzystuje się głównie korzenie (Radix Bardanae), które zawierają cukier inulinę, białka, tłuszcze, związki poliacetylenowe, fitosterole, nieduże ilości olejków eterycznych, glikozydy, saponiny, dużo siarki, fosforu, witaminę C. Działanie: Łopian wykazuje silne działanie antybakteryjne, grzybobójcze, przeciwzapalne. Działa także moczopędnie i napotnie. Zmniejsza wydzielanie soku żołądkowego, zwiększa natomiast wydzielanie śluzów w przewodzie pokarmowym, stosowany jest wewnętrznie w leczeniu nieżytów przewodu pokarmowego, w stanach zapalnych dróg moczowych i woreczka żółciowego, w niewydolności wątroby, zaburzeniach przemiany materii. Wykazuje też pozytywne działanie na skórę. Zewnętrznie stosowany jest do leczenia czyraków, trądziku, świądu skóry, łupieżu. Zapobiega również wypadaniu włosów i łupieżowi. Ciekawostki: Korzeń łopianu, łodygi i ogonki liściowe są jadalne (na surowo). Można je też kisić. Indianie Irokezi suszyli korzenie łopianu przy ogniu i gromadzili na zimę. Jedli je po dłuższym moczeniu w wodzie. W Japonii uprawia się go jako warzywo. Wytwarza się też olej z łopianu.
Jałowiec
–
jego lecznicze działanie wynika głównie ze związków chemicznych, które znajdują
się w owocach. A są to między innymi tak zwane garbniki, żywice, flawonidy, a także spora ilość witaminy C. Medycyna naturalna od lat
wykorzystuje jałowiec pospolity w przypadku dość ciężkich chorób tj. cukrzyca,
artretyzm i nadczynności tarczycy. Substancje, te mogą również mieć wpływ na
nerki w sposób pobudzający, a więc jałowiec ma działanie oczyszczające nasz
organizm z toksyn. Jałowiec może również
pomagać przy trawieniu.
Lawenda - jest rośliną uprawianą już od czasów starożytnych.
Była ona znana zwłaszcza w krajach śródziemnomorskich. W dawnych czasach
wykorzystywano ją do produkcji olejków zapachowych, różnorodnych balsamów do
kąpieli, stosowano również w kosmetykach, lekach, a nawet w kuchni. W Grecji
ceniono miód lawendowy za specyficzne właściwości smakowe i kosmetyczne. Kwiaty
lawendy zawierają olejki eteryczne, złożone z kwasów organicznych, kumaryny, garbników i antocyjanów. Zapach
lawendy odpręża i relaksuje, ale jednocześnie lawenda ma ściśle lecznicze
działanie. Dzięki działaniu uspokajającemu aromaty lawendowe są zalecane w
przypadku leczenia nerwic a także kojąco wpływa na nasz umysł, zwalczając bóle
i zawroty głowy. Olejek
lawendowy zawiera naturalny linalol alkoholu, ketony, estry, i aldehydy. To
właśnie linalol zapewnia lawendzie właściwości antyseptyczne, skutecznie zabija
bakterie i wirusy. Linalol pomaga w leczenie podrażnienia skóry, w tym
oparzenia, rany, trądzik i owrzodzenia. Aldehydy w lawendzie są odpowiedzialne
za jej wyrazisty aromat i właściwości kojące.
Czarny bez - to jedna z najstarszych roślin leczniczych znanych w Europie. Odgrywał
niezwykłą rolę w medycynie ludowej: w celach terapeutycznych stosowano
wszystkie jego części, od kwiatów po korzenie. Najciekawsze
jest to, że za pomocą jednego surowca (np. kory) staropolscy medycy potrafili
uzyskać dwa różne efekty. „Wierzono na przykład, że kora bzu skrobana od góry
do dołu wywołuje wymioty, a odwrotnie – działa przeczyszczająco”. W lecznictwie używa się go
jako: środek napotny, lek przeciwgorączkowy, środek moczopędny w leczeniu
schorzeń nerek i pęcherza, bezpieczny środek przeczyszczający. Zwalczają przeziębienie. Napary
z kwiatów działają rozgrzewająco, napotnie i pomagają odkrztuszać wydzielinę z
oskrzeli. Najlepiej działają w połączeniu z maliną i kwiatostanem lipy. Mają właściwości przeciwzapalne. Wodnych
wyciągów z kwiatów bzu można używać do płukania jamy ustnej i gardła oraz do
okładów na powieki przy zapaleniu spojówek. Sprawdzają się również przy
przemywaniu skóry ze zmianami trądzikowymi lub zapalnymi. Działają moczopędnie. Herbatki
z kwiatów lub owoców czarnego bzu stosuje się pomocniczo w leczeniu chorób
układu moczowego i podczas kuracji oczyszczających. Wspomagają odchudzanie. Owoce
czarnego bzu mają działanie przeczyszczające i często wchodzą w skład mieszanek
odchudzających. Zwalczają
wolne rodniki. Owoce są najbogatszym źródłem silnych
przeciwutleniaczy – antocyjanów. Pod tym względem dorównuje im tylko aronia.
Zawierają też dużo witaminy C.
Bluszczyk kurdybanek - to roślina
używana w ziołolecznictwie od lat do poprawienia apetytu i ułatwienia
trawienia. Ma on działanie również antybakteryjne
i przyśpieszające regenerację skóry,
oczyszcza organizm i poprawia metabolizm. Bluszczyk kurdybanek przyjmowany
doustnie pobudza układ trawienny do produkcji soków żołądkowych, zaostrza
apetyt i reguluje przepływ żółci. Dzięki obfitości w kwasy triterpenowe
wpływają na regenerację błony śluzowej żołądka. Poprawia ono także drożność
dróg oddechowych i pobudza organizm do odkaszlania
zaległej flegmy. Pomaga także w oczyszczaniu organizmu, ponieważ działa
moczopędnie. Wspomaga to także leczenie chorób wątroby, kamienicy żółciowej i
stanów zapalnych dróg żółciowych. Zewnętrznie napar i okłady można zastosować
do przemywania ran i podrażnień skóry, a także przy trądziku, świądu,
owrzodzeniu i poparzeniu. Wspomniane już kwasy triterpenowe nie tylko
przyśpieszą gojenie ran, ale także je odkażają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz